Czyli
kto kogo doświadcza, ja życie czy życie mnie?
To istotne pytanie zadałam w artykułach ponad dziesięć lat temu i … do dziś dla wielu pozostaje bez odpowiedzi... nie każdy chce zagłębić się w temacie by uzyskać odpowiedź i to jest nawet ok, to jest wybór.
Artykuł
jest dla tych, którzy szukają i w tych poszukiwaniach błądzą …
jest takim drogowskazem, z którego można skorzystać lub nie.
Jak
wszyscy wiemy ścieżka doświadczenia ziemskiego jest dualna,
przebiega pomiędzy skrajnościami jak „dobro i zło”.
Zawsze,
gdy decydujemy się na doświadczanie jednej ze skrajności,
odrzucając drugą, stajemy w sytuacji, gdy to życie nas doświadcza
...
Wnętrze
człowieka obejmuje zarówno światło jak i cień. Te biegunowo
różne energie spotykają się w człowieku tworząc jego
niepowtarzalność. Tak jest zorganizowany nasz ziemski świat... to
działa tak, że im większe światło tym i większy cień.
O
tej zależności mówią wszystkie stare kultury... znanym jest
chiński znak yin i yang ukazujący idealną harmonię między
skrajnie odmiennymi energiami. W naszej kulturze mówimy o aniołach
światła i mroku lub o energii chrystusowej i szatańskiej. Są to
tylko nazwy określające dwa odmienne stany tworzące ziemskie
doświadczenia.
Jakby
nie analizować, do cienia będzie należeć to, co sam uznałeś za
cień. Tak samo światło będzie tym, co nazywasz światłem.
Tak
więc obok pierwiastka chrystusowego – światło – twoje wnętrze
zamieszkuje osobisty, archetypowy antychryst – cień.
Do
metamorfozy może dojść jedynie wtedy, gdy te biegunowo różne
energie spotykają się... zostaną uznane jako części jednej
całości.
Transformacja
jest połączeniem tych dwóch elementów i reakcja nie zajdzie jeśli
użyje się tylko jednej składowej. Dopiero uznając w sobie zarówno
światło jak i cień, zyskujesz zdolność przeistaczania.
By
zaakceptować swe życie, musisz zrozumieć, że ty sam za pomocą własnych wyborów jesteś jego twórcą.
Życiowe
zadanie polega na dokonywaniu takich wyborów, które umożliwiają
ci rozwój i uleczenie. Kiedy to zrozumiesz będziesz gotów zmierzyć
się ze swoją ciemnością, a to zapoczątkuje ewolucyjną
metamorfozę, podobną do tej jaką w swym kokonie przechodzi
gąsienica by przemienić się w motyla.
Proces
ten ma przechodzić zarówno na poziomie umysłu, emocji i ducha.
Warto
też zapamiętać, że umysł jest rządzony przez ego potworka ... i
z tego powodu proces nie powinien być sterowany przez niego.
Najlepiej z pozycji ducha obserwować cały proces, jaki toczy się w
twoim wnętrzu. Twoim zadaniem jest uleczyć siebie zarówno na
poziomie fizycznym jak i mentalnym i emocjonalnym. Stare powiedzenie
mówi : w zdrowym ciele, zdrowy duch.
Wszystko,
co możesz zrobić jako jednostka, to wziąć pełną
odpowiedzialność za siebie i życie jakiego doświadczasz, działać
uczciwie i zdecydowanie dążyć do własnego indywidualnego
uleczenia. Jest to jedna z największych przysług jakie możesz
oddać całej planecie.
Dziel
się swoim światłem z innymi i zaniechaj nakłaniania całej
ludzkości i każdego człowieka do zmagania się ze swą mroczną
naturą. Takie nakłanianie odciągnie cię jedynie od leczenia
samego siebie a inni sami, we właściwym im czasie i tak odnajdą tą
drogę.
Gdy
skupisz się na odmienianiu innych ludzi, nigdy nie będziesz mógł
prawdziwie odmienić siebie. Transformacja ma zawsze początek w
tobie, a potem możesz rozpromieniać ja na zewnątrz.
Zmień
swoje przekonania i nawyki... a cały świat odpowie ci tym samym.
Za
każdym razem, gdy wypierasz się swej rzeczywistości, ogłaszasz
światu : to nie ja, to oni!
Mówiąc
tak wypierasz się samego siebie. Jeśli raz stawisz czoło ciemnej
stronie, to tak rozpoczęty proces dalej potoczy się lawinowo. Nie
unikaj go. Jedyne co pozostaje ci do zrobienia, to żyć trwającą
chwilą. Nie uciekaj od mrocznych wspomnień przeszłości. Zmierz
się z nimi tu i teraz. Z całą odwagą skonfrontuj się z nimi,
transformuj , zaprzestań uników i uporu.
Poddaj
się życiu. Wszystko, co ci się przydarza jest twoim dziełem.
W
każdym doświadczeniu, nawet najbardziej mrocznym, jest ukryta jakaś
wartość – znajdź ją i wykorzystaj do własnego rozwoju.
Przybyłeś
na Ziemię jako mistrz. Przypomnij sobie własne mistrzostwo i użyj
go do umiejętnego wykorzystania mądrości w tym mamiącym,
iluzorycznym świecie trzeciej gęstości.
Największe
ziemskie wezwanie wiąże się z pokonywaniem czynników
rozpraszających uwagę w chaosie i zamieszaniu, które generujemy
jako ludzie.
Zaprzestań
skupiać uwagę na tym co robią i jak żyją inni – zaprzestań
oceniać zewnętrzne warunki. Tak zaprzestaniesz rozpraszać się i
możesz całą energię skupić na wnętrzu. A tam ... spotkasz
mistrza, którym jesteś.
To
nie jest temat do intelektualnych dyskusji – to jest fakt, że w
swym Duchu jesteś mistrzem. Gdy pokonasz dualizm i sprawdzisz kim
nie jesteś oraz kim jesteś, poznasz tą niezaprzeczalną i cudowną
prawdę.
Mogę
tylko dodać ze swego doświadczenia, że odnajdując wewnętrznego
mistrza nie straszne są wszelkie pandemie od realnej jaką jest
depresja do urojonej jaką jest świńska grypa.
.
Hania,
Fateha, Gerlanda, Anillach