10.10.2015 r.
Od jakiegoś czasu wraca do mnie ten temat dzięki różnej maści ideologistom i fanatykom odżywiania się specyficznie.
Prawdą niepodważalną jest fakt umiejscowienia Ziemi w rzeczywistości materialnej zwanej matrix.
Cała wędrówka ewolucyjna na tej planecie polega na tym, że wychodząc z jednego matrixu ... przenosimy się do innego, kolejnego ... i to trwa w małych i wielkich cyklach.
To, czego mamy nauczyć się w tej wędrówce, to szacunek do siebie... do innych ... do życia.
Aby żyć musimy uzupełniać paliwo naszych biologicznych ciał ... nie ma znaczenia jakiego rodzaju paliwa używasz, jak nie zatankujesz to i nie będziesz żył.
Piszę o tym, bo to paliwo jest powodem używania ocen i wielu upadłych energii ... wielu wykazuje wyższość jednego paliwa nad inne. I tak ci co zrezygnowali z jedzenia mięsa czują się lepsi i upoważnienia do epatowania własnymi ideologiami. Twierdzą, że oni szanują życie bo jedzą tylko roślinki, którym nawet zapominają podziękować, że poświęciły się na ich paliwo ... czy to na pewno jest szacunek do życia gdy się ignoruje Istoty świata roślin, to już sami sobie odpowiedzcie.
Są też tacy, którzy odżywiają się jedynie światłem ... przyznaję, że w tej grupie jest najwięcej szacunku choć i oni zapominają, że Światło przyjmuje wszystkie formy w rzeczywistości materialnej. Tak więc ze światła są zarówno zwierzęta, rośliny, ludzie i ... dosłownie wszystko. Światłem nazywamy najczęściej to co starożytni rozumieli pod słowem DUCH.
Tak więc i ta grupa powinna być wdzięczna za swoje paliwo a zbyt często zapomina o tym.
Brak wdzięczności jest istotnym czynnikiem świadczącym o jakości człowieczeństwa danej jednostki ... przy czym nie chodzi tu o klepanie jakichś tekstów w formie modlitwy, tu chodzi o POSTAWĘ wdzięczności.
Świat ożywiony składa się z komórek ... cały i wszystkie obiekty biologiczne od bakterii po człowieka.
Zobaczmy hipokryzję człowieczą, gdy taki „obrońca życia” zachoruje. W obronie własnego przetrwania nie ma skrupułów by zwalczać komórki chorobowe, czyli mówiąc bez ogródek po prostu je mordować.
Jedni będą używać do tego naturalnych sposobów, inni sięgną do armat farmakologicznych .... w jednym i drugim przypadku chodzi o zabicie komórek chorobowych. Są nagminne przypadki kiedy to w lęku przed rakiem tłuką ludziska na oślep i zdrowe i chore komórki (tzw. Chemioterapia) ... bardzo często tracąc własne życie.
Dla mnie te wszystkie fanatyczne ideologie udowadniające czyja głupota wyżej pofrunie nie są warte funta kłaków.
Poddaję pod rozwagę inne traktowanie naszych doświadczeń życiowych.
Rozważmy szeroko i głęboko tytuł artykułu ... zrozummy że w wielkich i małych cyklach jedno życia pochłania inne życie ... dotyczy to dosłownie całego świata materii.
My aby żyć pochłaniamy Światło, powietrze, wodę oraz różne pierwiastki aż po skomplikowane potrawy ... a na końcu naszego doświadczania opuszczamy ciało i jest ono również konsumowane przez jakieś żywe organizmy... nie ma w tym ani dobra, ani zła. Za to nieustannie współpracujemy z siłą entropii i siłą kreacji i to jest podstawa tworzenia nowego życia.
Gdy już dotrze do naszego zmanipulowanego ego ten bardzo prosty fakt ... zacznijmy życie honorować radością i wdzięcznością zarówno przy rozkładzie jak i tworzeniu ... oba procesy są jednakowo cenne i bardzo ważne.
Moja rada jest taka, że warto przyjąć postawę wdzięczności i z radością oraz szacunkiem używać zarówno sił kreacji jak i entropii gdyż są to dwa filary na których opiera się cały świat materii.
I zaprzestańmy dyskusji ideologicznych na temat czyja głupota wyżej pofrunie ... kiedyś na końcu naszej ścieżki ewolucyjnej poznamy może świat niematerialny a może i nie... z tego co wiem ewolucja dotyczy świata materii aż do dziewiątej gęstości. To co dalej jest objęte zasłoną tajemnicy dla świata materii i nie ma co się wypowiadać na temat własnych wyobrażeń twierdząc, że to jedyna prawda.
Nie doświadczałam jeszcze niematerialnych przestrzeni, więc na ten temat po postu milczę i proponuję to samo wielu ideologistom.
W szacunku de wszelkich okruchów życia
Wasza Sensei AHA NE
Hania, Wanda, Fateha,
Gerlanda, Anillach, Shee
i bardzo słusznie powiedziałaś, dziękuję Haniu. Czasami wpadałam w ciężkie poczucie winy, że jestem beee, bo lubię mięsko.
OdpowiedzUsuńKochana, nie dajmy się zwariować tym co mniemają, że mają jedyną słuszną rację i rozstawiają innych po własnych kątach wprowadzając mętlik i zamieszanie :D.
Usuń