niedziela, 14 czerwca 2015

Co nowego



14.06.2015


Zrozumienie tego co jest co bywa niezmiernie trudne i w takich sytuacjach przychodzi sen ... sen tłumaczący w obrazach.
Nie inaczej było ostatniej nocy ... obrazy i odczucia w ciele były tak intensywne, że większość nocy „przespałam” świadomie i na siedząco.

Jeden z pierwszych obrazów pokazywał jak człowiek dążący do Prawdy poznaje z najwyższej gęstości prawdy ... zaczyna wibrować z tą najwyższą dla nas wibracją kosmiczną i ... zanika w trzeciej gęstości, staje się tak przezroczysty jak powietrze, zachowując jednocześnie możliwość mentalnej komunikacji z resztą trzeciej gęstości.

Dowiedziałam się, że tych którzy dokonali tego przejścia nazywamy mistrzami bądź magami totalnymi, czasem bogami. Te Istoty są jedynie mądrzejsze od nas i nie chodzi tu o jakąś rytualną cześć, czy tworzenie religii ... tu chodzi o czerpanie i doświadczanie wiedzy jaką nam przekazują, w codzienności doświadczanie tych Prawd.
Mało tego, każdy kto podejmie tą ścieżkę będzie też jako oni, czyli dla trzeciej gęstości będzie już niewidzialny ... to mogę być nawet ja czy ty.

Drugi obraz pokazał jeszcze coś ... otóż chodzi tu o współpracę. Jak wiemy matrix jakiego doświadczaliśmy dobiega końca. W nim gra zwana życie toczyła się między „dwoma” graczami, którzy zawsze przegrywali a trzeci, organizator tej gry, zyskiwał wszystko.

Andre Anneberg
Ten matrix ulega przeobrażeniu.
Dotychczasowi „dwaj” gracze nadal grają grę zwaną życie ... jednak nie ma już tego, który spijał cały miód... ci gracze grają już na siatkach strukturalnych i w oparciu o siatki diamentowe kosmosu, zasilając całość istnienia i życia.

Kolejny obraz pokazywał jak Istota człowiek będzie w tym nowym układzie funkcjonować, korzystając z trzech ośrodków mózgowych ( brzuch, serce, głowa) oraz innych uziemiających i stanowiących jakby trasy komunikacji z Ziemią i Kosmosem.
Z tym obrazem miałam niezłą jazdę, bo w mojej biologii następowały zmiany połączeń ... a były tak intensywne, że aż mnie raz wyginało a raz prostowało.

Kolejny obraz jest trudny do opisania. Pokazane było w nim jak każda Istota będąc całkowicie suwerenną ma jednocześnie w oparciu o własną wolę podjąć współpracę .... i ta współpraca ma przebiegać przez wszystkie wymiary.
Od pojedynczego atomu, po cały wszechświat będzie to przejawiać się holograficznie i wzorzec będzie taki sam w skali mikro i makro, choć obrazy powstające będą różnorodne.
Tworzenie nadal będzie przebiegać przez połączenie dwóch elementów ... esencji męskiej i żeńskiej czyli tego co jest światłem i cieniem i jeszcze wielu innymi słowy nazywane.
Każda z tych dwóch składowych jest całkowicie suwerenna i niezależna a jednocześnie poprzez wolną wolę razem współpracują w określonym zakresie dla powstania jakiegoś dzieła i ... nadal w trzeciej gęstości mają doświadczać owoców tej twórczości.
Trzecia gęstość jest jakby możliwością modelowania i modyfikowania tego, co zostało energetycznie stworzone.
Tak więc cały wszechświat wciąż powstaje i się zmienia, zgodnie z nadanym mu wcześniej kierunkiem.
Nie wiem, czy wyraziłam ten obraz dość wyraźnie i strawnie, jednak do tego tematu jeszcze będę wracać i może uda mi się precyzyjnie przekazać jego treść.

W tych obrazach zostało wiele zakodowanej wiedzy, to co opisałam to tylko wstęp a reszta będzie odkodowywana stopniowo w miarę doświadczania.

Siedzę teraz o poranku i spisuję, by nie poplątać ... uśmiecham się, bo w ciele mam zakwasy jakbym całą noc ćwiczyła i jednocześnie czuję się zregenerowana, wypoczęta ... taki miły stan.

Z radosnym uśmiechem o poranku ... Sensei o wielu imionach:


Hania, Wanda, Fateha,


Gerlanda, Anillach, Shee.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz