środa, 18 lutego 2015

Kobieta też człowiek

18.02.2015




Człowiek dumnie brzmi ... jednak co wiemy o nas samych jako o człowieku wielowymiarowym, to już inna sprawa. Zbyt wielu jeszcze ludzi uznaje człowieczeństwo wyrażone jedynie przez biologiczną machinę w wersji kobieta i mężczyzna, bo tylko takie są nam dostępne. Spora grupa uznaje jeszcze psyche jako element takiego ułomnego człowieczeństwa.

Tylko znikoma ilość ludzi zdaje sobie sprawę, że człowiek jest Istotą energetyczną i każdy złożony jest z jakości męskich oraz żeńskich ... natomiast atrybuty płci należą do biomachiny.
I pomimo, że Istota fizycznymi oczyma jest niewidoczna, to właśnie równowaga esencji żeńskiej i męskiej decyduje o jakości życia i zdrowia każdej kobiety i każdego mężczyzny.


Przez setki pokoleń trwa walka między płciami przekazywana z ojca na syna, z matki na córkę ... od matriarchatu po patriarchat.... wahadło wychyla się raz w jedną stronę, raz w drugą krzywdząc i raniąc całą ludzkość.

Teraz, kiedy to kolejny raz dziejowe wahadło odwija się mamy ogromny potencjał by zatrzymać tą bezsensowną walkę i nauczyć się współpracy. Trzeba dobrze poznać i zrozumieć wartości esencjonalne tego co męskie i tego co żeńskie oraz zastosować do budowania współpracy i życia.

Zacznę może od tego, że każdy bez wyjątku powstał w wyniku połączenia męskiego plemnika z jajeczkiem kobiety... to nasi rodzice i każdy żyjący człowiek ma rodziców... a ci rodzice mieli swoich rodziców. Tak powstaje ciąg pokoleniowy, który nazywam rodem.



Tak więc każdy z nas otrzymuje określone jakości energetyczne od własnych przodków i właśnie te jakości decydują o naszej Istocie wewnętrznej... dalszy proces wychowania, to już programy, które są wbudowywane i opierają się na tych jakościach.
Porównując do natury, to możemy powiedzieć, że gdy wysadzimy drzewko jabłoni... to ono już tą jabłonią pozostanie. Może być dorodnym drzewem a może być skarlałą dziczką, jednak pozostanie jabłonią i nie będzie ani gruszą ani śliwą.


W obecnych czasach, gdy ta wiedza jest ignorowana, mamy szczególne pomieszanie. Wszyscy na wszystkich narzekają: kobiety na mężczyzn... rodzice na dzieci... każdy do każdego ma jakieś pretensje. Jednak wszyscy szerokim łukiem pomijają prawdę, że tak na prawdę te pretensje mamy do siebie samych... to w naszym wnętrzu znajdują się jakości którymi przez pokolenia kiepsko zarządzaliśmy.
Kobieta jest też człowiekiem ... to prawda, która była podważana przez setki pokoleń. Pamiętam, że byłam już w szkole średniej, gdy Watykan oficjalnie uznał tą prawdę i ile to wywoływało śmiechu wśród wiernych. Tak kochani śmiali się wszyscy i kobiety i mężczyźni.

Kobiety przyjęły męski punkt widzenia za własny i chowały kolejne pokolenia właśnie w takim nastawieniu... wiernie pomagały utrzymywać ten kłamliwy obraz.
No i przyszło przebudzenie... pierwsze ruszyły do ataku feministki, jednak jak w każdej wojnie wszyscy są przegrani. Feministki skupiły się na męskich jakościach i mamy w kobiecej biologii męskie jakości.
Podobnie mężczyźni dojrzeli, że ich sposób był nazbyt fanatyczny i dla odmiany w męskich ciałach skupili się na jakościach kobiecych.

Sami widzicie jak to wszystko zostało jeszcze mocniej poplątane ... wojowanie tak ma, że miast coś rozwiązać, jeszcze mocniej plącze.
Już dość długo obserwuję te procesy ... sama też próbowałam obu metod wojowania i ... nic dobrego nie zyskałam.

Aż pewnego dnia przyszło głębokie zrozumienie... droga ma przebiegać poprzez uznanie drugiej płci jako pełnoprawnej i równej.

Wiedza na ten temat jest we mnie głęboka i mocna.
Już wiem, że człowiek to w 50 % kobiece jakości i w 50 % męskie jakości. Paradoks polega na tym, że to co zawierają jakości kobiece nigdy nie powtarzają się w jakościach męskich i jedne bez drugich nie mogą funkcjonować inaczej niż destrukcyjnie.
W tych jakościach nie chodzi o to kto wynosi śmieci czy sprząta ... nie, nie o to.
W tych jakościach chodzi o to, że mężczyzna daje nasienie a kobieta to nasienie przyjmuje i umożliwia mu wzrost. Inną cechą jest to, że jakości męskie mają siłę fizyczną a siła psychiczna jest w jakościach kobiecych. Takich uzupełnień jest bardzo dużo i właśnie o tym mówię na spotkaniach ... przywracam pierwotną wiedzę na temat tworzenia życia oraz zarządzania energiami rodowymi.



Widzę ogromną szansę w tym ponownym przyjęciu naturalnego porządku rzeczy ... szansę na zbudowanie współpracy między jakościami kobiecymi i męskimi ... szansę na budowanie życia wysokiej jakości, wolnego od jeszcze królujących poniżeń z racji płci. Takie obiegowe „mądrości” jak „facet chce tylko jednego”... czy „kobiety są głupie” czas najwyższy porzucić.

Najtrudniejszym chyba będzie usunięcie mocno wrośniętego mitu maryjnego, w którym kobieta może być tylko dziewicą lub dziwką... w obu przypadkach maskotką do zaspokajania wynaturzonych potrzeb mężczyzn.

Czas sprzyja zapoznaniu się ponownie z archetypem Gejszy czy Kurtyzany ... kobiety wielce mądrej i lojalnej ... i nie koniecznie zaspokajające potrzeby erotyczne.

Czas sprzyja wypuszczeniu całego nagromadzonego przez pokolenia bagażu strachu, morderczej destrukcji i ... oczyszczeniu własnych przestrzeni życiowych, tak by były już wolne od emocji przeszłych zdarzeń.


Życzę głębi w zrozumieniu siebie samych.



Sensei o wielu imionach
Hania, Wanda, Fateha,
Gerlanda, Anillach, Shee



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz