niedziela, 23 czerwca 2013

Odkrycie


Czyli równowaga w punkcie

Cała twórczość WSZYSTKIEGO przebiega poprzez utrzymanie równowagi … balansu.

Najprościej jest umieścić świadomość w dowolnym punkcie swego ciała.
Dla mnie taki punkt to pojedyncza komórka. Skupiam się w sobie i nakazuję ukazanie się jednej całkowicie zdrowej i w równowadze komórki... podświadomość niekiedy pokazuje więcej takich komórek i wtedy wybieram jedną, w niej umieszczam całą świadomość i obwieszczam : Jestem w równowadze.

O skuteczności można przekonać się tylko w doświadczeniu... tu nie ma rozważań ani dyskusji.

Opiszę dzisiejsze odkrycie jakiego doświadczyłam.

Wcześnie rano trzeba było wstać, bo Hanutka wracała do siebie...po ostatnich dniach i niespokojnych nocach wstałam rano niezbyt przytomna, zrobiłam dla nas kawę i taka niezbyt przytomna zaczęłam klecić zdania na temat równowagi.


Przypomniałam sobie, że jedną zdrową komórkę ma każdy człowiek, który jeszcze oddycha...nie ma jednej komórki zdrowej to niechybnie opuszczamy ciało... nie ma tłumaczenia, jedną komórkę mam...

Więc zaprezentowałam jak to ma wyglądać... rzekłam z całą mocą jaką miałam do tej jednej komórki: Jestem w równowadze... i natychmiast poczułam w ciele jakby prąd...bardzo szybko ogarniał całe ciało, tak że nie nadążyłam obserwować w jakiej kolejności się rozchodzi... w tej samej chwili moje ciało się wyprostowało a ja ze stanu zwiędłego przeszłam w stan całkowitego obudzenia i rześkości.

To było oszołamiające doświadczenie.
Hanuta natychmiast zrobiła to samo i patrzyłyśmy ze zdumieniem na siebie nawzajem...

Pożegnałyśmy się serdecznie na peronie... Hanutka pojechała do siebie a ja wracam do siebie...


Wiem, że zawsze podczas spotkań klubowych moja energia jest jakby zasilana i to co robimy na spotkaniach lekko... w codzienności nie zawsze jest tak szybko osiągalne.

Po południu postanowiłam powtórzyć doświadczenie.... no i rzeczywiście, trochę to trwało...
Skupienie uwagi w punkcie wymagało kilku oddechów a utrzymanie uwagi … jeszcze kilku... a cha, trzeba dodać, że nie zawsze jest to na pstryk.
Po wypowiedzeniu : jestem w równowadze, Jestem zbalansowana... też strumienie nie były tak intensywne jak wcześniej … jednak zadziałało.

Następnego dnia powtórka i idzie lepiej … ooo no to już jestem w domu.
Pierwsze doświadczenie było modelowe... pokazało do jakiego stanu mam dojść ćwicząc swoją uważność i determinację...

Powiem wam, że jest to odkrycie epokowe... otrzymałam algorytm jak tworzyć. Tak, właśnie tak mamy tworzyć... naturalnie i bezwysiłkowo.
Nie potrzebujemy wcześniej zapoznawać się z wiedzą z zakresu fizyki, chemii, biologii, matematyki … i jakiejkolwiek dyscypliny naukowej.

Mamy tylko wejść w swój punkt i tam skupić swoją uwagę i świadomość.

Informacja przekazana w tym miejscu skupienia natychmiast ogarnia pozostałe komórki i promieniuje do świata zewnętrznego... aż gdzieś na poziomie kosmicznym poszczególne dyspozycje łączą się w większą i co raz większą równowagę...

Każda Istota ma inny punkt równowagi i inaczej go osiąga... i to jest bardzo ważne   moja równowaga może wyglądać całkiem odmiennie od twojej.

Tak więc kochani nowy czas wymaga nowych postaw. Kiedyś bardzo ważne było zajmowanie się światem zewnętrznym, polityką... nauką … biznesem... i co tam jeszcze wymienicie, to było na pierwszym miejscu. Nasza uwaga była rozproszona na cały świat i wszechświat.

Teraz mamy współdzielić wszechświat... a więc mamy być skupieni w jednym punkcie, w jednej swojej komórce i pozwolić nadanemu impulsowi płynąć w nieskończoność... i obserwować jak tworzy się całość z pojedynczych impulsów...

No i chciałam dodać, że nauka nie przestanie istnieć... ona nadal będzie bardzo ważna jak i całość wiedzy, jednak nie najważniejsza. Jej zadaniem będzie opisywać to co stworzone zostało spontanicznie, lekko … z posiadanych potencjałów, którym pozwalamy się swobodnie manifestować.


Po prostu wszyscy będziemy tworzyć zgodnie z tym podstawowym algorytmem, nauka będzie opisywać te procesy i … koniec z tłumaczeniem, że coś innego myślałam a coś innego wyszło.

Jak w punkcie skupienia przekażę, że coś ma zniknąć … to to zniknie i tłumaczenie, że chciałam coś innego jest bezsensowne, bo wszyscy będą wiedzieli o algorytmie i nikt nikogo nie będzie krytykować... jedynym sędzią pozostanie obudzone i czyste sumienie... i możliwość dokonania zmiany.


Hania, Fateha, Gerlanda, Anillah, Shee











2 komentarze:

  1. To co opisujesz rezonuje ze mną... nie rozumiem ale czuję że to jest bardzo bliskie memu sercu... bo nie mam potrzeby rozumieć, ja wiem że to jest to! I wystarczy spróbować poczuć to w sobie i ćwiczyć... Dziękuję z serca <3 że podzieliłaś się tą wiedzą :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że czujesz tą wiedzę. Mnie dodatkowo zachwyciła genialna prostota takiego działania...
    Pozdrawiam z serca i życzę radosnego tworzenia.
    Hania

    OdpowiedzUsuń