czwartek, 21 listopada 2013

EGO czyli JA



Nareszcie przyszło do mnie zrozumienie co do dwoistości natury Ego.

Zacznę od tego, że formy ludzkie, z którymi mamy doczynienia w miejscu rzeczywistości ziemskiej wcale nie muszą być człowiekiem ( pisałam już o tym w "Ale miałam sen"). Dziwnie to brzmi więc zastanówmy się czym jest w istocie człowiek.

Otóż człowiek jest bardzo subtelną, świadomą istotą duchową... jest niematerialny. Jest to ta część wewnętrzna i skomplikowana będąca naszym wnętrzem nie widzialnym dla fizycznych oczu. 

By człowiek mógł doświadczać w tej bardzo gęstej rzeczywistości, został dla niego zaprogramowany niesamowity skafander (ciało biologiczne), który otrzymuje w wyniku miłości ziemskich rodziców połączonej z miłością Rodziców Kosmicznych.

Wyposażony w taki skafander, człowiek może poruszać się po naszej Planecie.

Tak więc ciało biologiczne jest skomplikowanym mechanizmem, "pojazdem dla 
prawdziwego człowieka". Ten nasz biologiczny pojazd jest niesamowicie precyzyjnym mechanizmem wyposażonym w wiele systemów umożliwiających samo odnawianie oraz doświadczanie przez percepcję. Tych systemów jest wiele, są to systemy: trawienny, system oddechowy, nerwowy, .... i wiele więcej.
Aby wszystkie te systemy mogły precyzyjnie współpracować mechanizm został wyposażony dodatkowo w programy działające podobnie do naszych komputerów. Jest to program, najogólniej mówiąc, spinający nasze myśli wraz z przekonaniami oraz emocje, co powoduje określone reakcje a zapis tych zdarzeń znajduje się w podświadomości pełniąc rolę twardego dysku.

Ten program synchronizujący funkcjonowanie wszystkich systemów całości mechanizmu został nazwany EGO. I tak super machina jest jak perpetuum mobile, samo zarządzająca wszystkimi funkcjami biologi i trzeba przyznać, że robi to doskonale.

I byłoby cudownie, gdyby człowiek właściwie korzystał z tego daru. Jednak człowiek korzystając z Wolnej Woli i zdobytej wiedzy z metaforycznego "drzewa dobra i zła" postanowił zwiększyć wydajność tego mechanizmu Ego.

No i zrobił coś, co do dni dzisiejszych jest wielkim problemem zarówno pojedynczej jednostki, jak i całych społeczności Ziemi. Tym czymś było oddanie części własnej Mocy i Świadomości temu systemowi zwanemu EGO. 

To sprawiło, że człowiek opuścił Eden, wylądował na planecie Ziemia i zaczął hodować i do dziś tuczy POTWORA nadal zwanego Ego, który bezlitośnie niszczy swego właściciela.

Nazywam ten sztuczny twór potworem nie bez racji. Wyobraźmy sobie jakikolwiek mechanizm, przykładowo lodówkę. Została zrobiona by żywność zachowywała swą świeżość. Jednak po oddaniu tej lodówce swej Mocy i Świadomości sprawiliśmy, że człowiek po otwarciu lodówki sam został schwytany jako produkt i zamrożony. Cały mechanizm biologiczny został unieruchomiony i dla człowieka stał się bezużyteczny, więc Istota opuszcza ciało ... a lodówka pozostaje gotowa by przy kolejnym wcieleniu ponownie schwytać tego człowieka.
Właśnie tak działa to "ulepszone" Ego. Ono może istnieć tylko tu na Ziemi i gdy Istota... Człowiek... opuszcza biologię, ono staje się bezużyteczne. To dla tego tak boi się „śmierci”

By wyrwać się z tego zaklętego koła trzeba koniecznie wycofać swą własną Moc i Świadomość i w ten sposób powrócić do stanu pierwotnego.
Odebrana Moc i Świadomość zasila ponownie naszą prawą półkulę mózgu umożliwiając ponowne połączenie z całością stworzenia. To umożliwia uchylenie zasłon okalających Prawdę, i opuszczenie strefy lenistwa duchowego
.
Trzeba przebić się przez lęki i strachy jakimi potwór ego trzyma człowieka w destrukcji i działać w pełni świadomie.

Nie jest to łatwy proces, bo znakomita większość społeczeństwa jest w swej zubożałej świadomości utożsamiona z tym sztucznym tworem. Zamieniono naturalny stan bycia "Jestem, który Jestem" człowieka na Ego gonitwę: szybciej, więcej, lepiej oraz na mieć nawet kosztem innych. Jest to działanie zgodnie z ego programami społecznymi.

Przyznam, że sama miałam duży problem z rozróżnieniem co jest z tym ego.

Naturalne ego jako program synchronizujący całość biologi jest niezmiernie potrzebne bym mogła doświadczać życia ziemskiego.

Jednak "ulepszone" Ego jest potworem, którego mamy pozbyć się jak najszybciej odbierając mu całość Mocy i Świadomości, którą sama go obdarzyłam.

Jest wiele metod i technik pomagających przejść ten proces, jednak pierwszym i najważniejszym krokiem jest podjęcie DECYZJI.

I trzeba się liczyć z tym, że jako prawdziwy człowiek mamy wziąć odpowiedzialność za własne decyzje i własne życie.

Pamiętajmy, że mamy żyć w pełni zdrowia, bogactwa i szczęśliwości …

potwór ego robi wszystko by nie dopuścić do takiej radosnej wolności,... bo czym będzie nas straszyć? Trzyma więc miliony ludzików w fałszywym stanie cierpienia, ubóstwa i braku szacunku do siebie i do innych ... w takich energiach potwór rośnie, a człowiek... przegrywa własne życie.

Musimy pamiętać, że decyzja oddania władzy dla potwora może i wręcz musi być zmieniona i to jest możliwe dla każdej żyjącej współcześnie istoty.

Cały wszechświat pomaga tym, którzy taką decyzję podjęli, zmiany elektromagnetyczne na planecie służą właśnie temu rozpoznaniu z kim / czym się utożsamiam.

Życzę nam wszystkim odwagi … wyjścia i zobaczenia Prawdy o sobie, wolnej od programów straszaków … i podjęcia właściwej decyzji.



Kochajmy swoją Istotę, człowieczeństwo ,... a programów maszyny ego używajmy mądrze … wtedy zaczniemy żyć. Zaczniemy BYĆ – CZYNIĆ – MIEĆ, jednak najpierw mamy odebrać całą moc i świadomość jaką oddaliśmy tej części ego potworka.

Na koniec chcę dodać, że ten artykuł powstał kilka lat wcześniej, to nie jest nowość... jednak w tamtym czasie niewielu go zrozumiało. Dziś mamy już inne warunki, w których większość czy to świadomie, czy nie... dąży do spotkania z własnym wnętrzem i mam taką nadzieję, że zrozumienie funkcji ego bardzo może się przydać... jeśli tylko tak wybierzesz.

Jako, że uporządkowałam własne ego w bardzo znaczącym stopniu... mam też sporo doświadczenia, którym podzielę się podczas konsultacji... o ile tylko zechcesz... będzie to dla mnie przyjemnością spotkać się z Tobą.


Hania Fateha Gerlanda Anillach




3 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy artykuł! Polecam przeczytać co to Ego z nami wyprawia Długo się tym Ego zajmowałam, aby je wychować tak, żeby robiło to co ja chce i do czego jest tak właściwie stworzone i nie wybiegało przed orkiestrę ... Jak pierwszy raz sie z nim zapoznałam to miało dwa wampirowskie kły i chciało mnie ugryźć ... ^^ często właśnie przez Ego sami sobie robimy kuku ... niestety ...

    OdpowiedzUsuń