wtorek, 30 lipca 2013

Medytacja obfitości i bogactwa




Dziś jest 29 lipca 2013 roku... niezwykle ciekawy dzień. Około pierwszej w nocy mego czasu utworzył się sekstyl, obejmując całą Ziemię. Rano po obudzeniu miałam taki bardzo silny impuls, by pisać. Włączyłam komputer i położyłam palce na klawiaturze... powstał tekst, który przytaczam niżej.





 Medytacja obfitości  i  bogactwa

Obfitość jest dość dotkliwym kłopotem wielu, szczególnie będących na ścieżce „rozwoju duchowego”
Obfitość wymaga zrównoważonej postawy i balansowania między wysokimi wibracjami wyższych pól a niskimi wibracjami Ziemi.
Wymaga też mądrego zarządzania, czyli posiadania osobistego celu i umiejętności radowania się nim... a w tym temacie mamy naprawdę wiele niezbyt prawdziwych dogmatów i przekonań starych energii.
Kochani, pamiętajcie, że pieniądze mają płynąć do moich (czyli indywidualnie waszych) rąk i na osobiste wydatki.

Aby pokonać wiele z tego, co stoi nam na drodze do naturalnego bogactwa proponuję medytację, którą wraz z przyjaciółmi prowadzę z punktu Wałcz, zachodniopomorskie i liczę na Wasz udział, który sprawi rozszerzenie tej przestrzeni na całą Polskę, Europę i glob... tak by każdy mógł  mieć do niej dostęp.

Ta medytacja ma być po części wspólna i po części indywidualna.

Indywidualnie przygotowujemy się i sprawdzamy na jaką obfitość jesteśmy wewnętrznie gotowi... to jest duże wyzwanie. Jeśli chcesz przykładowo pieniędzy by dawać innym, to lepiej zrezygnuj z medytacji a poproś tych innych by wzięli w niej udział. Obfitość ma być wyłącznie dla Ciebie... to trochę tak jak w bajce o „Złotej kaczce”.
Tak więc jak już uporacie się z uświadomionymi, wewnętrznymi blokadami... supłami energii hamującymi przepływ bogactwa... możemy przejść do kolejnej medytacji medytacji.
Część zbiorowa... to otwieranie przestrzeni bogactwa dla siebie i dla wszystkich istot i pozwolenie na spływanie tych potencjałów i darów.
Tak więc celem jest obfitość materialna w postaci pieniędzy oraz duchowa w postaci wiedzy.... do nas należy pozwolić sobie na to doświadczenie i przekuć to w osobistą mądrość.

Proponuję w każdą środę o godzinie 21 skupić się na tej właśnie medytacji:


  • W dowolnym miejscu na Ziemi przerywamy nasze zwyczajowe zajęcia i oddechem uspokajamy swoje ciało, umysł i emocje;
  • wspólnie otwieramy przestrzenie obfitości materialne i duchowej i indywidualnie, jak to czujemy, wchodzimy w tą przestrzeń;
  • odczuwamy jak wypełnia nas obfitość zarówno materialna w postaci pieniędzy, jak i duchowa w postaci wiedzy;
  • wypełnieni tą obfitością promieniujemy ją na całe otoczenie i wszystkie istoty
  • pamiętajmy, że przestrzeń otwieramy nad Wałczem (zachodniopomorskie) i dzięki waszemu udziałowi rozszerzamy na całą Polskę... Europę … i glob, po to by każdy indywidualnie z niej skorzystał


 Do zobaczenia w medytacji.


Podzieliłam się tym z dwoma przyjaciółkami, które natychmiast wyraziły potrzebę działania i ustaliłyśmy, że wieczorem w konferencji na Skypie zrobimy po raz pierwszy tą medytacje.
W ciągu dnia sprawdzałam na ile jestem już gotowa przyjąć całą obfitość jaka do mnie napływa. Z zadowoleniem stwierdziłam, że już opory i strażnicy zniknęli... tuż przed 21 połączyłam się z pozostałymi i zaczęłyśmy.
Najpierw oddechy, których nauczyli nas Hathorowie... i dalej pracowałyśmy w naszych eterycznych ciałach. Otwarła się ogromna przestrzeń... centrum nade mną... a przekrój tego wiru około 300 km...
Każda z nas weszła w tą przestrzeń. Wiemy, że to dopiero początek... ta przestrzeń może objąć cały nasz glob, jeśli będziecie chcieli brać udział w medytacji obfitości i bogactwa... wystarczy, że ze swego miejsca podłączycie się i wchodząc w tą przestrzeń będziecie czerpać na swoje osobiste potrzeby bogactwo zarówno materialne jak i duchowe.
W ten sposób przestrzeń będzie się rozciągać... no i najważniejsze,  jeśli zobaczycie kogoś kto potrzebuje tego bogactwa, to otwarcie mówicie jak może sam po nie sięgnąć... nie dajecie swoich  zasobów, tylko umożliwiacie innym czerpać do woli z tego samego źródła...  resztę pozostawiacie ich wolnej woli.

No i z wrażenia bym zapomniała... medytacje są w środę o 21 godzinie mojego czasu... jak długo ? Tego nie wiem …. pewnie jak już ustabilizujemy tą przestrzeń, to coś może się zmienić, jednak o tym będziemy powiadomieni.

Tak więc kochani życzę wiele radości życia i do zobaczenia w medytacji... liczę, że będziecie się dzielić w komentarzach waszymi doświadczeniami z poznawania tej przestrzeni i jak to się przekłada na Wasze życie codzienne.

Hania






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz