środa, 10 lipca 2013

Podstawy energii



Czyli O energiach nieco inaczej

Aby zrozumieć obecną dynamikę zmian, proponuję przypomnieć sobie co wiemy o energii.
Zacznijmy od tego, że każdy osobno i wszyscy razem jesteśmy świadomością.
Zrozumcie to dogłębnie, że jesteście świadomością. To jest Ja Jestem. Ja istnieję. To podstawowa świadomość siebie. 

Świadomość nie jest czymś statycznym, ona kontynuuje stawanie się, jest to jakby proces stawania się.

Tak więc to jest Ja Jestem... no nie istnieje gdzieś tam, na zewnątrz. Nie zajmuje miejsca w przestrzeni zewnętrznej, nie potrzebuje jej i nie istnieje też w czasie, też go nie potrzebuje. Istnieje całkowicie samo z siebie.

To nie jest energia.

Świadomość nie zawiera w sobie żadnej energii, nie istnieje w żadnym konkretnym czasie czy przestrzeni. Ona po prostu JEST i jest wasza / nasza. 
Należy do mnie / ciebie i to jest właśnie czystość Ja Jestem.

A więc świadomość to jedno a energia to drugie.

Energia istnieje na zewnątrz świadomości i istnieje w różnego rodzaju wymiarach... w każdym wymiarze.
Gdziekolwiek do tej pory zagłębiła się świadomość, cokolwiek sobie do tej pory pomyślała, wyobraziła … wszędzie tam od razu pojawia się energia. 
Energia została stworzona jakby powiedzieć jako oddech świadomości. Tak więc świadomość tchnęła energię a źródłem tego była pasja.
Pasją świadomości jest odczuwanie, posiadanie zmysłowych doświadczeń odczucia swego istnienia.
Odczuwać zmysłowo, doświadczalnie … „ Halo, istnieję... ja istnieję!”... właśnie to jest pasja.
Właśnie ta pasja własnego istnienia i poznawania oraz odczuwania  go stworzyła energię. Energię na zewnątrz świadomości.
Wielu mówi, że to jest pasja powracania do Domu .. Boga … jedności... i kierują uwagę na zewnątrz. A ten osławiony Dom jest wewnątrz nas... prawdziwa podróż do Domu to nie powrót do jakiegoś niebiańskiego pałacu, o nie. To powrót do swego wnętrza zwanego serce, do dosłownie punktu.  Nie wracacie też do jedności, bo już nią jesteście.

Powracacie jedynie do uświadomienia sobie tego.

Tak więc świadomość jest otoczona energią promieniście się rozchodzącą, będącą w najbardziej intymnym kontakcie z nami. W starożytności nazwano tą energię jako ciało Ka. 

Jednak prawie nie jesteśmy świadomi tego połączenia pomimo że ona zawsze jest i otacza naszą świadomość. Na ogól pokrywa się z naszym fizycznym ciałem, u każdego człowieka przejawia się to nieco inaczej... są ludzie, u których ciało Ka wychodzi poza biologię na wiele kilometrów i oni są tego nawet świadomi. 

Ta warstwa jest pełna prawdy i tak czysta, że nie dostąpi się do niej poprzez manipulację czy innymi fałszywymi metodami.

Zdarza się już co raz częściej poczuć ten poziom energii i kiedy to się wydarza doświadczamy odczucia poprzez zmysły przeogromnej miłości. Ta warstwa energii jest w doskonałej harmonii, współbrzmiąc z Ja Jestem przez cały czas... jest wszędzie tam, gdzie udaje się świadomość. Jest to osobisty zasób energii.

Atrybuty energii:

1. Energia jest obfita. Jest absolutnym kłamstwem, że energia jest ograniczona. Jest przeogromna obfitość energii wszędzie … neutralnej energii unoszącej się wokół nas. Jest wszędzie i nie musi być w fizycznej formie. Nie musi przyjmować masy, nie musi być mierzalna, żeby być realna. Ujmujemy energię w kategoriach pieniędzy, paliwa, kalorii czyli w kategoriach systemów pomiarowych. Tymczasem jest ona obfita i zawsze obecna wpływając w rzeczywistość i wypływając z niej.

2. Energia jest dosłowna w swojej reakcji. Reaguje w nieznacznym zakresie na umysł, na wszystkie myśli.. To wyjaśnia jak zmartwienie i strach mają w gruncie rzeczy więcej pasji w sobie niż myślenie o naszych planach i celach. W strachu jest ekspresja, czuciowa ekspresja a energia reaguje dosłownie. Nie dba o to czy uznajesz coś za dobre czy złe, ona tego nie ocenia. Jest bardzo dosłowna w swojej reakcji, odpowiada na pasję i działanie. Nie ma znaczenia czy jesteś łotrem czy świętym... energia odpowiada na działanie. Nasza pasja została wyśmiana, zduszona przez umysł, społeczną hipnozę i zaprogramowanie. A Obecność Jam Jest nie może kontynuować życia w rzeczywistości pozbawionej pasji... więc co kombinują ludziki? Tworzą dramat. Tworzą dużo dramatu jako coś dostarczającego choć trochę czegoś w rodzaju fałszywej pasji. Jednak to tak nie działa... dramat nie zastąpi pasji.

3. Energia jest bezinteresowna. Chce nam służyć, nie ma żadnego planu. Nie dba o to czy gnam szybkim pojazdem do piekieł, czy zakładam skrzydła i frunę do nieba... energia nie osądza i może być spożytkowana przez każdego.

Tak więc kochani energia jest i cechy wymienione w punktach wyraźnie wskazują, że nie jest ani dobra, ani zła... ani moja, ani twoja... ona JEST.


Tak więc kochani nie szukajmy winy na zewnątrz gdy przytrafi się nam coś niemiłego ... szukajmy w sobie co sprawiło, że właśnie tak pokierowałam swoim skupieniem  i ... dokonajmy zmiany. I proszę, przestańmy używać określeń "dobra energia"... "zła energia"... to jest nieprawda. Są dobre lub złe skutki stosowania energii i weźmy odpowiedzialność za siebie.

Pozostawiam Was w głębokim szacunku
Hania








2 komentarze: