czyli jak uprościć sobie życie
Ten
artykuł jest przeniesiony ze starego bloga ... został przedstawiony
światu już 2010 roku. Wtedy jeszcze nieliczni go rozumieli, więc
ponawiam jego edycję w sytuacji, gdy już weszliśmy w energie nowej
ery... gdy masowo odczuwamy skutki zmian energetycznych i... kiedy
nadal trwa ta chwilowa dezorientacja.
"Odpuszczanie
przeszłości jest daremne, a marzenie o przyszłości jest tylko
snem" To co nam pozostaje to moment TERAZ - to jest jedyna
chwila na kreację, każdy moment teraz właśnie tym jest.
Można
ogólnie powiedzieć, że takie informacje energetyczne każdy
współcześnie żyjący człowiek już otrzymał, właśnie teraz
otrzymuje, lub otrzyma w najbliższym czasie. To budzi dezorientację.
Skąd taka reakcja?
Otóż
globalnie jesteśmy wzywani do porzucenia starych, niezgodnych z
Prawdą przyzwyczajeń, idei czy paradygmatów... obecnie określanych
modnym słowem „programy”.
Najczęściej
nie rozumiemy i nie wiemy jak sobie z tym poradzić i właśnie ta
niewiedza budzi dezorientację. Bojąc się zmian, najczęściej
trzymamy się tego co stare i bezużyteczne tylko dla tego, że to
doskonale znamy. Taka postawa budzi wielkie wewnętrzne tarcie.
Niewiedza
jest największym wrogiem człowieka, bo budzi wszelkie strachy i
lęki, a stąd myśli o depresji.
Najczęściej
ze zwykłego lenistwa duchowego wolimy jakieś prochy ogłupiające
świadomość, miast poświęcić trochę czasu i poznać Prawdę o
sobie i świecie.
No
a jaka jest ta Prawda? Trzeba poznać Wielkie Prawa zawarte we
wszystkich Księgach religijnych, o których Jezus powiedział "
prędzej niebo i ziemia przeminą nim zmieni się jedna jota w
Prawie".
Poznając
te Prawdy widzimy jak na dłoni, że nasze interpretacje i ego
zachcianki sprawiły, że usiłujemy zmienić nie tylko jedną jotę,
ale zmieniamy całą Prawdę wypierając ją dogmatami zarówno
religijnymi jak i naukowymi.
A
tego nie da się zrobić bezkarnie, odpowiedzialność spada zawsze
na osobę oraz społeczeństwo i przychodzi moment, jak teraz, gdy
musimy skonfrontować się z naszymi wyborami i odczuć je na własnej
skórze. Przyznaję, że moment konfrontacji naszych wyobrażeń o
sobie z Prawdą jest niemiły i bolesny. Cierpi ego.
Jednak
zobaczcie, mamy być Troskliwi i opiekujący się... a jacy
jesteśmy? Jak wygląda nasza troska o Ziemię o świat fauny i
flory? Nie będę tego opisywać... niech każdy otworzy oczy i
rozejrzy się wokół, i zobaczy jak to u niego przebiega...
Mamy
być Odpowiedzialni. I zobaczmy jak się zachowujemy... nożem i
widelcem szkodzimy własnemu ciału, dosłownie kopiemy mu grób i
spraszamy różnej maści choroby. Jednak to nie koniec. Jak już
doprowadzimy się do opłakanego stanu, to winą obarczamy wszystko i
wszystkich... tylko nie siebie i nic nie zmieniamy w swych nawykach.
A zobaczcie jaka jest nasza postawa w warunkach społecznych i
socjalnych? Szafujemy obficie krytyką i ocenami i jednocześnie
wystawiamy siebie za nawias jako tych jedynie dobrych... toż to
największa bigoteria i hipokryzja.
Mamy
być Miłością... a co my wiemy o tej potężnej energii...
nawet nie wiemy, że drugim skrajnym położeniem jest... nienawiść.
I
tak żyjemy w pomyleniu z poplątaniem... coś na wzór splątanej
włoczki.
Do
nas należy nitka po nitce zwijać poplątane nici, a tu...
niespodzianka, lenistwo duchowe. No i zaczyna się nieco zmieniona
zabawa. Biegamy od guru do guru, od terapeuty do innego terapeuty, z
jednego kuru na drugi i... nie ma zmian, bo sami nie chcemy wziąć
się do pracy i wolimy trwać w lenistwie, niech za nas zrobi to ktoś
inny... następne mylne przeświadczenie.
Obecnie
można powiedzieć, że jesteśmy w nasilający się sposób
bombardowani różnorodnością Energii Kosmicznej ... od prawie
trzech lat nasz układ planetarny nie ma już ochronnego płaszcza
zwanego helisą.
Proporcjonalnie
do przesunięć Ziemi nasila się też promieniowanie ... nie mamy na
to wpływu i jedyne co możemy zrobić, to dostosować się do
zmienianych warunków poprzez podwyższanie własnych wibracji oraz
pracę z samym sobą co podnosi nasze uświadomienie.
Dosłownie
jak Kopciuszek mamy rozdzielać co należy do naszych ego zachcianek
od tego co stanowi prawdziwego Człowieka. Na tym etapie mamy do
czynienia jeszcze z energiami dualnymi.
Co
to oznacza? Właśnie to, że mamy na przykład energię Miłości.
Oznacza, że możemy reagować z dwóch różnych biegunów. Albo
Miłość albo Nienawiść. Należy przy tym pamiętać, że jesteśmy
w 100 % wypełnieni energią, więc jak nam zabraknie Miłości,
natychmiast jesteśmy dopełniani Nienawiścią ... i dzieje się też
odwrotnie. Tak czy tak zawsze jesteśmy w 100 procentach wypełnieni
energię. To dotyczy dosłownie wszystkich energii, jak: bogactwo -
bieda, odwaga - tchórzostwo i każdej innej energii.
Tego
rozeznania i stosownej pracy nikt za nikogo wykonać nie może.
Powoli
planeta Ziemia dobija do swego nowego portu, gdzie będzie
obowiązywać Prawo Kosmiczne, nazywamy to Złoty Wiek, nie
dopuszczające destrukcji w której razem z własnym ego pławimy się
obecnie... w tym momencie (2014 r) już zaczynamy nawet widzieć
zarys portu, jednak osiągnięcie tego portu zajmie co najmniej dwa
wieki gdyż tyle trzeba by całe pokolenia zrównoważyły
zdegenerowane tradycje i pojęcia.
Do
tego nowego portu nie będzie wpuszczony ego potwór, więc najwyższy
czas obudzić się z tego hipnotycznego snu iluzji. Przetrzeć oczy i
zrobić co trzeba.
Pamiętajcie,
że zmianę zaczynamy zawsze od siebie.
Nie
zmieniamy innych, tylko widząc jak ta druga osoba źle robi, zmienić
to zło w sobie samym, bez wymówek i wykrętów, że to nie ja tylko
on...nie widziałbyś człowieku zła gdyby ono nie zamieszkiwało
ciebie.
Nie
ma rady, trzeba stanąć w szczerości wobec siebie samego, połknąć
żabę i z całych sił dokonywać zmian... tak zwykle krok, po
kroku.
Ten
artykuł nie stanowi jakiegoś magicznego poradnika, tylko ma
zachęcić do samodzielnego działania i obserwacji. Nawet nie
namawiam by wszyscy się obudzili bo... już nauczyłam się szanować
Wolną Wolę i akceptuję nawet najtrudniejsze wybory moich braci i
sióstr.
Właśnie
hucznie obchodzimy 2010 urodziny Jezusa, człowieka, który w swym
ciele i życiu pokazał jak powinien żyć prawdziwy człowiek...
właśnie to jest sensem tych świąt.
Może
zechcecie zobaczyć co każdy osobiście stosuje z tych wielkich nauk
we własnym życiu, co omija i jakim jest człowiekiem w świetle
tego ideału jaki prezentuje nam Jezus, nasz brat.
Nie
bądźcie zbyt surowi dla siebie, ale bądźcie szczerzy i ....
wszystkiego co dobre dla was kochani czytelnicy.
Jeśli
potrzebujecie wsparcia lub wiedzy o duchowych technologiach, które
stoją na do dyspozycji, możesz prosić o pomoc, nawet mnie
umawiając się na sesję... jednak pamiętajcie, że sami macie w
swoim wnętrzu dokonywać stosownych zmian.
Hania,
Wanda, Fateha,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz